Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 29 stycznia 2015, 10:53

autor: Piotr Doroń

Lamp and Vamp – zadebiutował roguelike z wampirem w roli głównej

W ofertach App Store i Google Play zadebiutowała Lamp and Vamp – ciekawa gra z gatunku roguelike z wampirem w roli głównej. Produkcja, inspirowana takimi mobilnymi tytułami jak np. Hoplite, została wydana w modelu premium.

Fani rogalików, czyli gier typu roguelike, znajdą na urządzeniach mobilnych wiele tytułów spełniających podstawowe wymagania tego interesującego gatunku (że wspomnieć choćby Hoplite, Hero Siege czy Quest of Dungeons). Dziś dołączyła do nich kolejna ciekawa propozycja – Lamp and Vamp, będąca najnowszym dziełem paryskiego studia GlobZ, znanego z Mucho Party oraz TwinSpin.

Produkcja została wydana na iOS i Androida w modelu premium. Oznacza to, że po uiszczeniu jednorazowej opłaty (w wysokości około 8 złotych w App Store lub 7 złotych na platformie Google Play) gracz uzyskuje dostęp do pełnej zawartości i nie jest zmuszony korzystać z jakichkolwiek mikropłatności.

W Lamp and Vamp użytkownik przejmuje kontrolę nad wampirem, który poszukuje zamku swoich marzeń. Droga do celu nie jest usłana różami – bohater musi przedrzeć się przez szereg poziomów, umiejscowionych w świecie nie nastawionym zbyt przychylnie do krwiopijców. Aby osiągnąć sukces, musi wspiąć się na wyżyny swoich mrocznych umiejętności.

Rozgrywka polega na przemierzaniu proceduralnie generowanych poziomów. Na każdym z nich gracz stara się dotrzeć do bezpiecznego miejsca, nim utraci całą energię życiową – w Lamp and Vamp rolę schronu pełni trumna. W realizacji zadania przeszkadzają m.in. przechadzający się po okolicy strażnicy, wyposażeni w broń i lampy, oświetlające najbliższe otoczenie. Zabawa toczy się z podziałem na tury.

Energię życiową traci się nie tylko w bezpośredniej walce, ale też poprzez przebywanie na polach oświetlonych przez lampy. Sytuację można oczywiście poprawić, atakując przeciwników i spożywając ich krew, aczkolwiek zwykle odrobienie strat wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem. Głównie dlatego, że aby wbić zęby w szyję ofiary, należy tego dokonać z ukrycia (czyli pozostając na zacienionym polu). Gdy na planszach znajduje się większa liczba wrogów jest to przez większość czasu niemożliwe.

Co jakiś czas, gracz uzyskuje możliwość poprawienia statystyk wampira, a także ulepszenia jego wampirycznych umiejętności (np. przemiana w nietoperza, pozwalająca przeskoczyć kilka pól, bądź zniknięcie we mgle, neutralizujące negatywny wpływ światła na zdrowie wampira). Warto dodać, że korzystanie z tych ostatnich wiąże się z utratą pewnej liczby punktów energii życiowej. Pod względem rozgrywki tytuł przypomina zatem w dużym stopniu doskonałe Hoplite – fani tego tytułu nie będą mieli problemów z aklimatyzacją w Lamp and Vamp.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej