Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 3 czerwca 2014, 16:30

autor: Adrian Werner

Battleheart Legacy, KeroBlaster, RETRY i inne – przegląd najlepszych gier maja na iOS

Witamy w kolejnym wydaniu cyklu przybliżającego najlepsze produkcje, jakie ukazały się w minionym miesiącu na urządzeniach mobilnych z systemem iOS. Omawiamy m.in RPG-i Battleheart Legacy i Dragon Quest VIII, turowe strategie Frontline: Road to Moscow i Romans In My Carpet oraz zręcznościówkę Warhammer 40,000: Carnage.

Witamy w kolejnym wydaniu naszego cyklu przybliżającego najlepsze produkcje, jakie ukazały się w minionym miesiącu na urządzeniach mobilnych z systemem iOS.

Battleheart Legacy

Przegląd otwieramy grą Battleheart Legacy, czyli zręcznościowym RPG studia Mika Mobile. Jest to kontynuacja produkcji, która nieźle namieszała na rynku w 2011 roku i wprowadziła sporo rozwiązań, które do dzisiaj są masowo kopiowane. Na sequela czekaliśmy długo, ale było warto. Autorzy zachowali czuły system sterowania i ulepszyli praktycznie wszystkie pozostałe elementy. Prostą dwuwymiarowa grafikę zastąpiło pełne 3D, świat zyskał na rozmiarach i teraz możemy go do woli eksplorować, a fabuła wreszcie zaczęła odgrywać istotną rolę i potrafi solidnie wciągnąć. Do tego podrasowano także mechanizmy walki, dzięki czemu starcia są szybsze, ale i trudniejsze. Wszystko to składa się w sumie na jedno z najlepszych zręcznościowych RPG, jakie można znaleźć na urządzeniach mobilnych.

Battleheart Legacy na App Store (18 zł)

KeroBlaster

Z kolei fanom platformówek polecamy KeroBlaster, której autorem jest Daisuke Amaya, czyli twórca kultowego Cave Story. Jego najnowsze dzieło należy do tego samego gatunku co poprzednie, ale nie jest żadnym klonem. Zamiast na eksplorację kładzie bowiem nacisk na dynamiczną akcję. Poziomy są gęsto zapełnione pułapkami trudnymi do ominięcia, a za pomocą arsenału broni palnej musimy eliminować przeciwników. System sterowania został świetnie dopracowany – chyba nie było jeszcze mobilnej retro platformówki, w której kierowanie postacią sprawiałoby tak dużo radości. Ponadto gra jest bardzo obszerna i różnorodna, a podczas zabawy przygrywa nam wpadająca w ucho muzyka. KeroBlaster nie oferuje żadnych rewolucyjnych rozwiązań, ale za to sprawdzone pomysły realizuje bardzo dobrze, dając w sumie prawdziwą perełkę i pozycję obowiązkową dla każdego fana gatunku.

KeroBlaster na App Store (15 zł)

Kiwanuka

Osoby poszukujące świeżych rozwiązań zainteresować powinna gra logiczna Kiwanuka. Kierujemy w niej małym magiem, który musi przeprowadzać ludziki przez pełne pułapek plansze i uwalniać uwięzionych towarzyszy. Tym, co czyni ten tytuł wyjątkowym jest to, że do podróżowania używamy mostów i wież zbudowanych z ciał podążających za nami postaci, a ich kontrolowanie odbywa się za pomocą magicznej laski strzelającej piorunami. W efekcie dało to prosty system, który jednocześnie pozwala wykonywać na mapach prawdziwe cuda. Autorzy przygotowali pokaźny zestaw poziomów i praktycznie nie zdarzają się powtórki wyzwań. Zamiast tego co chwila stajemy przed nowym problemem, wymagającym wymyślenia świeżego rozwiązania. 

Kiwanuka na App Store (6 zł)

Frontline: Road to Moscow

Z majowych produkcji warto także zwrócić uwagę na Frontline: Road to Moscow. Jest to turowa strategia wojenna, której akcja toczy się froncie wschodnim II wojny światowej. Twórcy przygotowali kilkadziesiąt obszernych scenariuszy bojowych z lat 1941–1944, podczas których rozgrywamy bitwy lądowe, morskie i powietrzne. System walki stawia na realizm historyczny, wymuszając staranne planowanie każdego ruchu, a mechanizm gromadzenia doświadczenia przez jednostki sprawia, że konieczne staje się ograniczanie strat w ludziach. Nie tak często na urządzenia mobilne trafiają turówki o tak poważnym poziomie skomplikowania, więc jeśli szukacie prawdziwego wyzwania to trudno o lepszą propozycję niż Frontline: Road to Moscow.

Frontline: Road to Moscow na App Store (8 zł)

Warhammer 40,000: Carnage

Po kilku słabych grach opartych na licencji Warhammera 40,000 wreszcie doczekaliśmy się produkcji wartej swojej ceny. Warhammer 40,000: Carnage to udana gra akcji wzbogacona elementami RPG. Poziomy zostały zrealizowane w stylu platformówkowym, więc brniemy w prawą stronę ekranu i masakrujemy hordy wrogów. Autorzy przygotowali zaskakująco rozbudowany system rozwoju postaci oraz jej ekwipunku  aby zwyciężać konieczne jest więc odpowiednie przygotowanie kierowanego przez nas Kosmicznego Marine. Sercem zabawy jest eksperymentowanie z różnymi kombinacjami i dobieranie ich pod konkretne wyzwania. Daje to w sumie ciekawy efekt końcowy, wymagający od gracza skupienia i cierpliwości.

Warhammer 40,000: Carnage App Store (18 zł)

RETRY

W ostatnich miesiącach byliśmy wręcz zalewani kolejnymi, nic nowego nie wnoszącymi klonami Flappy Bird. Dlatego warto zwrócić uwagę na te kilka gier, które próbują podejść do tego tematu w sposób świeży. Najnowszą z nich jest RETRY, przy której palce maczało znane z cyklu Angry Birds studio Rovio. Zadaniem graczy jest przeprowadzanie małego samolotu przez pełne pułapek, przeszkód i wąskich korytarzy poziomy. Zabawę utrudnia fakt, że maszyna jest w dużym stopniu bezwładna i chwila nieuwagi wystarczy, aby się rozbiła o elementy otoczenia. Kierowany przez nas jednopłatowiec może wykonywać znacznie bardziej skomplikowane ewolucje powietrzne niż ptaszek z Flappy Bird, a mapy zaprojektowano tak, aby w pełni wykorzystać ten element rozgrywki. Cieszy także wprowadzenie systemu checkpointów, przez co nie musimy zaczynać zawsze od początku. Dodajmy do tego uroczą retro grafikę i otrzymujemy świętną małą zręcznościówkę, która potrafi wciągnąć na długie godziny i sprawia, że regularnie do niej wracamy po to, aby spróbować pobić własne rekordy.

RETRY na App Store (darmo)

Dragon Quest VIII

W maju na iOS zawitała również Dragon Quest VIII, czyli konwersja jednego z najlepszych japońskich RPG-ów, jakie ukazały się na konsolę PlayStation 2. Autorzy mocno zmodyfikowali interfejs, przerabiając grę na orientację pionową, co pozwala na zabawę jedną ręką. Poza tą zmianą jest to jednak ta sama gra, która dekadę temu podbiła serca graczy na całym świecie. To olbrzymia produkcja, której kampania starcza na ponad sto godzin, z wyśmienitą trójwymiarową grafiką i rozbudowanym turowym systemem walki. Autorzy życzą sobie sporo pieniędzy za swoje dzieło, ale gra warta jest tej ceny. Tytułu o tak bogatej zawartości trafiają się na rynku mobilnym nie tak znowu często.

Dragon Quest VIII na App Store (80 zł)

Gra dostępna również na Androida

Romans In My Carpet!

Ostatnią majową produkcją, którą chcemy Wam polecić jest Romans In My Carpet!. Jest to komediowa strategia turowa, pozwalająca toczyć starcia miniaturowych armii na polach bitewnych zwykłego domku jednorodzinnego. Całość utrzymana jest w mocno humorystycznych klimatach, ale mimo to mechanizmy zabawy są dosyć rozbudowane. Nie dziwi to, gdyż projekt wyszedł spod ręki studia Witching Hour, czyli autorów wyśmienitej serii Ravenmark i wykorzystuje ulepszony silnik tego cyklu. Poza obszerną kampanią dostępny jest także rozbudowany tryb multiplayer, a nietypowa stylistyka tylko dodaje grze uroku. Dla osób szukających nieco lżejszych, ale wciąż bogatych taktycznie strategii Romans In My Carpet! będzie świetnym wyborem.

Romans In My Carpet na App Store (10 zł)

Gra dostępna również na Androida

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej