Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 23 listopada 2012, 12:30

autor: Piotr Doroń

Andro-test: Beach Buggy Blitz - świetna wyspiarska wyścigówka

Studio Vector Unit, znane przede wszystkim z Hydro Thunder Hurricane na konsolę Xbox 360 oraz mobilnego Riptide GP, atakuje po raz kolejny. Po świetnym, choć zatrważająco ubogim w zawartość Shine Runner, zaoferowało graczom wyścigi samochodowe Beach Buggy Blitz. Produkcja, rozprowadzana w modelu free to play z opcjonalnymi mikropłatnościami, przenosi akcję z bagnistych terenów Florydy na tropikalną wyspę, szarganą różnymi kataklizmami. Czy ściganie w klimatach mocno egzotycznych wyszło amerykańskiemu deweloperowi równie dobrze, co wodne próby podbicia rynku gier wyścigowych?

Studio Vector Unit, znane przede wszystkim z Hydro Thunder Hurricane na konsolę Xbox 360 oraz mobilnego Riptide GP, atakuje po raz kolejny. Po świetnym, choć zatrważająco ubogim w zawartość Shine Runner, zaoferowało graczom wyścigi samochodowe Beach Buggy Blitz. Produkcja, rozprowadzana w modelu free to play z opcjonalnymi mikropłatnościami, przenosi akcję z bagnistych terenów Florydy na tropikalną wyspę, szarganą różnymi kataklizmami. Czy ściganie w klimatach mocno egzotycznych wyszło amerykańskiemu deweloperowi równie dobrze, co wodne próby podbicia rynku gier wyścigowych?

Tropikalne boogie

Beach Buggy Blitz nie jest klasycznym przedstawicielem gatunku. Podobnie jak w przypadku Shine Runner, amerykańscy twórcy postanowili oddać w nasze ręce produkcję niekonwencjonalną, serwując połączenie cech platformówki typu endless runner i gry wyścigowej. Gracz zasiada w niej za kierownicą pojazdów plażowych typu buggy i staje przed zadaniem przejechania jak najdłuższego odcinka trasy (to samo czynią przeciwnicy, z którymi jednak nie ścigamy się bezpośrednio). Ma na to ograniczoną ilość czasu, który uzupełnia poprzez przejeżdżanie przez punkty pomiarowe. W międzyczasie należy zebrać możliwie największą liczbę złotych monet, pozwalających na zakup nowych maszyn, ulepszanie posiadanych, a także odblokowywanie power-upów, zwiększających szansę na dobry wynik. Osiągi są podsumowywane i prezentowanie w formie rozbudowanych statystyk.

Mimo że akcja gry toczy się na pojedynczej wyspie i nie ma w niej sztywnego podziału na trasy bądź puchary, nie można narzekać na nudę. Główną tego przyczyną jest fakt, że tor, na którym toczy się zmagania, jest generowany proceduralnie i za każdym razem prezentuje się nieco inaczej. Nie mam tu na myśli jedynie układu trasy, ale też wydarzenia i widoki, jakie towarzyszą nam podczas próby. Raz zaskakuje nas kamienna lawina, równająca z ziemią całą wioskę, innym razem wjeżdżamy do potężnej jaskini, kryjącej w sobie piękny wodospad. Tego typu atrakcji jest co nie miara – im dalej gracz zajedzie, tym więcej czeka na niego podobnych ciekawostek. Realizowanie wyzwań i zdobywanie kolejnych osiągnięć odbywa się zatem w świecie potrafiącym zadziwić gracza na każdym przejeżdżanym kilometrze. Proceduralnie generowane lokacje to zabieg, którego brakuje zdecydowanej większości platformówek typu endless runner, przez co bardzo szybko tracą one świeżość i zaczynają nużyć.

Jazda bez trzymanki

Wielkim atutem Beach Buggy Blitz jest model jazdy. Twórcy dopracowali go w każdym calu, dzięki czemu przedzieranie się przez tropikalną wyspę należy do czynności bezwzględnie przyjemnych. Silnik fizyczny dba o właściwe zachowanie maszyn na drodze, skoki potrafią przyprawić o zawrót głowy, nie brakuje też sytuacji ryzykownych, podnoszących znacznie poziom adrenaliny. Poszczególne pojazdy delikatnie się między sobą różnią, przez co każdy z nich wymaga chwili uwagi i rozpoznania słabych oraz mocnych stron. Świetnie zaprojektowano też system sterowania – został on maksymalnie uproszczony; gracz odpowiada wyłącznie za wykonywanie skrętów. Nie przeszkadza to jednak w żaden sposób w zabawie, wręcz przeciwnie – pozwala skupić się na rywalizacji, bez konieczności podejmowania walki, np. ze śle skonstruowanym interfejsem. Jedyny zarzut kieruje do umiejscowienia kamery. Według mnie trzyma się ona zbyt blisko maszyny, przez co ta ostatnia bardzo często zasłania trasę (rzuca się to w oczy szczególnie podczas jazdy monster truckiem).

Gra oferuje też prosty, ale satysfakcjonujący system rozwoju. Za zdobywane w trakcie przejazdów monety gracz odblokowuje nowe pojazdy (moim faworytem jest monster truck), kierowców, ulepszenia posiadanych maszyn (sprowadzające się generalnie do zwiększania prędkości), a także power-upy, urozmaicające oraz ułatwiające osiąganie coraz lepszych rezultatów. Do tych ostatnich zalicza się magnesy, chwilowe przyspieszenie, bańki z pieniędzmi, bądź tarczę, pozwalającą niszczyć otoczenie bez konsekwencji. Co ciekawe, każdy power-up można rozbudować. I tak, magnes na wyższym poziomie przyciąga monety przez dłuższy czas, kolejne checkpointy dodają ponadwymiarową liczbę sekund, a ulepszona tarcza wyciąga z każdego zniszczone obiektu dodatkowe monety.

Efektywnie i efektownie

Warto również odnotować fakt, że gra, jak na reprezentanta modelu free to play z mikropłatnościami, została bardzo dobrze zbalansowana. Co prawda, odblokowanie wszystkich dodatków wymaga nieco pracy, lecz jest to jak najbardziej możliwe, nawet dla osób nie mogących poświęcić na granie zbyt dużej ilości czasu. Gracze z grubszym portfelem mogą przyspieszyć ten proces, kupując pakiety monet – ich ceny nie są wygórowane, a w porównaniu do ofert takich firm jak Glu Mobile i Gameloft można jest nawet uznać za stosunkowo niskie.

Oprawa graficzna Beach Buggy Blitz potrafi zachwycić. Autorski silnik Vector Engine spełnił swoje zadanie i pozwolił na wyprodukowanie bardzo efektownej pozycji. Wyspa pełna jest interaktywnych, zniszczalnych obiektów, pokrytych dobrymi teksturami, a całość działa bardzo płynnie, mimo że akcja potrafi czasami przyprawić o zawrót głowy. Świetnie wykonano wodę, co jest już wizytówką studia Vector Unit. Natomiast jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową, to jest raczej przeciętna i niegodna uwagi. W grze zawarto też kilka funkcji sieciowych, takich jak zapisywanie postępów w chmurze, zdobywanie punktów do rankingu za odblokowywane osiągnięcia i porównywanie wyników z ludźmi z całego świata.

Darmowy odjazd

Beach Buggy Blitz to piękna, dynamiczna i wciągająca gra wyścigowa, rozwijająca w sposób twórczy podgatunek endless runnerów. Studiu Vector Unit udało się stworzyć na jej potrzeby przyciągający uwagę system rozwoju, wyzwań i osiągnięć, a także dobrze zbalansować mikropłatności, dzięki czemu zaliczenie całego tytułu bez wydania choćby złotówki jest jak najbardziej możliwe. Co prawda, brakuje tu paru funkcji (choćby pełnokrwistego multiplayera), ale nie jest to specjalnie odczuwalne. Tym bardziej, że gra oferowana jest przecież za darmo.

 

Piotr „jiker” Doroń

                                    

Wydawca: Vector Unit

Producent: Vector Unit

Rozmiar: 43 MB

Wymagania: Android 2.3 lub nowszy

Język: angielski

Cena: free to play (obecne mikropłatności)

Adres: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.vectorunit.yellow

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej