Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 18 lipca 2012, 19:36

autor: Adrian Werner

Grywalna alpha BIONITE: Origins - duchowego spadkobiercy Battlezone

BIONITE: Origins to niezależny koktajl strzelanki i RTS-a, który powstaje jako duchowy spadkobierca kultowego Battlezone. Autorzy właśnie wypuścili grywalną wersję alpha.

Coraz częściej fani starszych klasyków zamiast naiwnie liczyć, że duże studia wrócą do ich ukochanej tematyki sami biorą sprawy w swoje ręce i rozpoczynają tworzenie duchowych spadkobierców ukochanych marek. Najnowszym przykładem tego godnego pochwały trendu jest BIONITE: Origins – mieszanka strzelanki i RTS-a, która ma dać fanom Battlezone I i II coś na co czekali od lat. Autorzy tego obiecującego projektu wypuścili właśnie wersję alpha, dzięki czemu każdy może sam sprawdzić czy autorzy mają szanse zrealizować te ambitne plany.

Alpha to oczywiście bardzo wczesne stadium. Obecnie można sobie polatać poduszkowcem i postrzelać do innych graczy. Grafika nie jest jeszcze odpowiednio dopracowana i nie zaimplementowano jeszcze elementów RTS. Autorzy mają jednak już fundusze na odpowiednie dokończenie projektu – niedawno z sukcesem zebrali kilkadziesiąt tysięcy dolarów na Kickstarterze i koleje aktualizacje będą pojawiały się regularnie. Już teraz jednak, nawet w tak wczesnym stanie, całość prezentuje się bardzo obiecująco. Przede wszystkim udało się uchwycić specyficzną fizykę lotu oraz atmosferę znaną z Battlezone. Warto więc sprawdzić alphę BIONITE i śledzić dalszy rozwój gry.

      - BIONITE: Origins – zagraj w wersję alpha

      - BIONITE: Origins – strona oficjalna gry

Nad projektem pracuje niezależny zespół Platoon Studios. Celem zatrudnionych w nim osób jest wskrzeszenie hybryd FPS/RTS i uczynienie tego typu produkcji bardziej przystępnymi, ale bez jakichkolwiek kompromisów pod względem głębi rozgrywki.

Fabuła gry obraca się wokół tytułowego bonite, czyli wyjątkowo cennego metalu, który nie występuje na Ziemi. Znaleźć go można jedynie na innych planetach i księżycach. Jednak nawet w tych miejscach jest on trudno dostępny i dotarcie do niego wymaga głębokich wierceń. Wszystko to czyni wydobycie niezwykłe kosztownym, ale mimo to chętnych nie brakuje. Wszystko z powodu niezwykłych właściwości tego metalu. Bionite potrafi zapamiętać nadane mu kształty (nawet kilka jednocześnie) i następnie błyskawicznie do nich powracać. Co więcej, posiada też właściwości regeneracyjne. Potencjał tego stopu powoduje, że o jego złoża toczą się  toczą się regularne wojny.

Akcja gry osadzona jest w naszym układzie słonecznym. Każda mapa została opracowana w sposób realistyczny – na podstawie zdjęć i współczesnej wiedzy o pobliskich planetach oraz księżycach. Zasiądziemy za sterami potężnie uzbrojonych i równie solidnie opancerzonych poduszkowców, które w praktyce pełnią taką samą rolę jak dzisiejsze czołgi. Autorzy szykują rozbudowaną kampanię dla pojedynczego gracza, w trakcie której zwiedzimy cały układ słoneczny, a w trakcie bitew towarzyszyć nam będą sterowani przez sztuczną inteligencję skrzydłowi. Gra zaoferuje rozbudowane elementy RTS, pozwalające na wydawanie rozkazów jednostką z oddziałów i szkolenie nowych, konstruowanie budynków i zbieranie surowców. Nie zabraknie też trybu multiplayer, w którym na jednej mapie bawić się będzie mogło maksymalnie 64 graczy.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej