Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 24 lipca 2011, 17:32

autor: Adrian Werner

Darmowe Perełki III - 24 lipca 2011

Przed wami trzeci przegląd najciekawszych gier freeware. Znajdziecie to darmowe gry (w tym również te przeglądarkowe) które potrafią dostarczyć wiele zabawy, ale również ruszą nawet na najsłabszych netbookach.

Witajcie w trzecim przeglądzie gier darmowych. Jest to cykl, w którym raz w tygodniu prezentuje wam najciekawsze tytuły freeware (także te przeglądarkowe) z ostatnich dni. Znajdziecie tu produkcje, które nie tylko zapewniają masę zabawy, ale posiadają również tak niskie wymagania sprzętowe, że nawet proste netbooki nie będą miały problemów z ich udźwignięciem.

 

Poprzednie przeglądy:

Intruded

Intrygująca gra zręcznościowa, w której musimy bezpiecznie doprowadzać postać z jednego końca pokoju do drugiego. Brzmi prosto, ale trudność tkwi w tym, że akcję obserwujemy kamer przemysłowych. Statyczne kamery nie są niczym nowym w grach. Rozwiązanie to porzucono wiele lat temu, bo często szwankowało. Intruded bierze natomiast te problemy i zamienia je w mechanizm zabawy. Tutaj kamery są tak zaprogramowane, aby utrudniać nam życie. To obejście ich ograniczeń jest całym sensem gry. Nietypowa, ale bardzo ciekawa i klimatyczna produkcja.

Hockey?

Pierwszoosobowa gra hokejowa. Brzmi dziwnie i takie właśnie jest, ale gra się w to świetnie. Sterowanie wymaga poświecenia mu sporej ilości czasu (zwłaszcza kontrolowanie kija bezpośrednio przez ruchy myszki), ale warto włożyć w to wymagany wysiłek, ponieważ w nagrodę dostajemy naprawdę unikalną rozrywkę.

Station 37

Świetna platformówka utrzymana w graficznym stylu retro. Wcielamy się w strażaka, który wkracza do płonącego budynku. W nim robimy to, co strażak powinien robić, czyli gasimy ogniska ognia, rozwalamy drzwi siekierą i ratujemy ludzi. Wszystko to wzbogacone typową dla gatunku metroidvania sporą swobodą eksploracji wirtualnego świata. Station 37 zapewnia masę świetnej zabawy, szkoda tylko, że tak szybko się kończy.

Sweatshop

Tutaj mamy coś uroczo kontrowersyjnego. Sweatshop to przeglądarkowa gra strategiczno ekonomiczna, w której zarządzamy niewielką fabryką, które bezwzględnie wykorzystuje dzieci do katorżniczej pracy, płacąc im przy tym nędzne grosze. Musimy tak pokierować naszymi podwładnymi, aby odpowiednio szybko wytwarzali oni odpowiednie produkty. Wszystko utrzymane jest w uroczej kreskówkowej atmosferze, pełnej kolorów i humoru, przynajmniej na początku. Jako gracze przyzwyczajeni jesteśmy do efektywnego wykonywania zadań. W Sweatshop takie działanie prowadzi jednak do wyniszczania naszych pracowników, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Nie mówiąć już o regularnych wypadkach w zakładzie. Im lepszym jesteśmy wirtualnym biznesmenem tym gorszym człowiekiem się on staje. Znalezienie złotego środka pomiędzy dobrem naszych pracowników a narzucanymi normami produkcji jest wyjątkowo trudne. Ciekawe podejście do tematu obrane w dopracowane interaktywne fatałaszki

Tale of Maledic

Tale of Maledic to platformówkę z ciekawą i mocno abstrakcyjną grafiką, w której duży nacisk położono na element przygodowy. Początek rozgrywki jest nieco drętwy, ale warto się przemęczyć, gdyż wkrótce potem świat gry otwiera się przed nami, pozwalając na sporą swobodę eksploracji, a starcia robią się coraz bardziej wymagające. Ostatecznie musimy się zmierzyć także z kilkoma bossami. Warto dać tej grze szansę.

Adventure: All in the Game

Zwariowana gra przygodówka, w której wcielamy się w agentkę przygodówkowych służb bezpieczeństwa, dbającym o prawidłowe funkcjonowanie wirtualnych światów. Największym zmartwieniem dla nas są knowania postaci, które pierwotnie miały się znaleźć w grach, ale potem z powodów budżetowych zostały ostatecznie wycięte. All in the Game oferuje zabawną historię pełną odniesień do klasyków gatunku

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej